Salute! / To kolaż znanego kadru.
Salute! / To kolaż znanego kadru.
el.Zorro el.Zorro
659
BLOG

Antylaurka z okazji 10. lecia.

el.Zorro el.Zorro Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Jeśli nikt nie dostrzega twoich osiągnięć

To sam się nimi pochwal”.

(Jeden z kanonów autokreacji).

 

Ponoć „Salon 24” ma już 10 lat.

Jeśli porównać to do okresu życia człowieka, to to osiągnął wiek smarkacza, który ledwie porzuciwszy konieczność korzystania z pieluchy, zaczyna powoli samodzielnie wykonywać swoje obowiązki i powinności, na przykład przykładnie zdobywając wiedzę. Nie tylko w szkole, ale na każdym kroku.

Ale jeśli zderzyć ten wiek z wirtualną rzeczywistością Internetu, „Salon24” jest leciwym weteranem, więc Zorro zaczyna zastanawiać się ile jeszcze ten projekt pożyje i rozglądać nad nowym miejscem zamieszczania swoich spostrzeżeń, i przemyśleń.

Tak, to prawda, że 10 lat to szmat czasu, ale wartałoby, aby chwalący się w imieniu właścicieli pan Igor Janke sukcesem, zechciał, pomiędzy jednym a drugim toastem, ŻE TO NIE ON jest ojcem sukcesu, ale osobowości autorów publikujących na jego portalu autorów, którym, przynajmniej w teorii NIE PŁACI, a przecież czerpie z ich pracy pożytki, te materialne i te niematerialne, nieprawdaż?

To prawda, że część Autorów ma sponsorów, niekiedy i hojnych, ale spora grupa publikuje swoje przemyślenia totalnie gratis, w zamian otrzymując często pogardę jako „gorszy sort” który nie załatwił sobie angażu w jakiejś redakcji, jakiegoś periodyku, a nawet gazetki ściennej.

Autor podpisujący swoje publikacje jako Zorro, czasami jako elzorro, bawi się w pisanie felietonów znacznie dłużej niż ...istnieje powszechny dostęp do internetu, ale nie robi tego na łamach „Salonu24” dla pieniędzy, ŻADNYCH pieniędzy, więc stać go na niezależność, towar wśród dziennikarzy i polityków tak bardzo luksusowy, że niedostępny.

Dlatego też ma w głębokiej pogardzie różne „warsztaty”, „standardy politycznej poprawności” i tego typu kagańce nakładane przez większość redakcji, nie molestuje też swoich Czytelników o to, aby „lajkowali” cokolwiek opublikuje. Pisze nazywając sprawy i zachowanie osób publicznych, po imieniu, jak to zalecał nieodżałowanej pamięci prymas Ignacy Krasicki, pisząc:

mówmy więc pięknie, mówmy po dawnemu, ktokolwiek …”

To taka dygresja, bo wielu imputuje mu to, że jest najemnym propagandzistą.

Co razi w niektórych publikacjach „Salonu 24”?

Wulgarny prymitywizm niektórych autorów, zwłaszcza tych uważających się za prawicowych.

Zorro rozumie, że jak ktoś wychował się na kulturalnej pustyni, gdzie sławojka była do niedawna wyznacznikiem kultury osobistej mieszkańców obejścia, a rubaszne zabawy kolędników lub śmiguśników, jedynym przejawem działalności kulturalnej, poza dożynkowym ochlajem, no to trudno się spodziewać, aby takie indywiduum potrafiło uszanować inną osobę, mającą inne poglądy na daną sprawę.

Nie mniej NIE ROZUMIE POWODU dla którego tolerowane są ekscesy okazywania pogardy osobom wrażliwych na wyzysk, lub wręcz gospodarczy rozbój, którzy bez żenady posługują się obraźliwymi terminami typu „lewactwo”, co przy okazji świadczy o braku elementarnej wiedzy u autora takich terminów! Oczywiście, że nie każdy autor musi zgadzać się z lewicowymi poglądami, ale skoro wymaga szacunku dla poglądów własnych, niech wpierw uszanuje poglądy innye.

Sorry, ale PRAWDZIWE lewactwo nie ma nic wspólnego z socjalizmem, ani z lewicowością, podobnie jak nie ma nic wspólnego prawicowość z faszyzmem. Polscy „Prawoskrętni” publicyści muszą wreszcie porzucić ociekające kulturalnym gnojem gumofilce, bo roztaczana przez nich atmosfera politycznego szowinizmu może się podoba w ich środowisku, ale poza granicami Polski budzi po prostu zażenowanie i komentarze treści:

Boże co z was Polacy za swołocz, skoro takich sobie wybraliście liderów”

Zorro nie raz zastanawia się, czy ma dalej sens działanie, opisane w Piśmie Świętym jako:

rzucanie pereł prze wieprze”.

Bo trzeba przyznać, że pieszczochem Redakcji nie jest, ale ma też na uwadze to, że już Sokrates, zadając współczesnym niewygodne pytania elitom, popadł w ostry konflikt z „opiniotwórczymi autorytetami”.

Jednak z drugiej strony, widząc ile weny twórczej u tak zwanych botów wyzwala praktycznie każda jego publikacja, doznaje pewnej satysfakcji, że jego publikacje jednak mocno uwierają aktualnie się tuczącą sitwę u Narodowego Koryta. (Zabawa polega na opublikowaniu tylu notek, aby niewygodna publikacja jak najszybciej wypadła z 1. strony. Jak Zorro nie publikuje, posucha, jak coś opublikuje, wysyp weny twórczej, niczym opieniek na jesień).

Konkludując, Zorro nie bardzo wie, czego gratulować pani Jakiemu i pozostałym właścicielom „Salonu24”.

Rynek nie znosi pustki, jak nie Oni, ktoś inny by zagospodarował tę niwę aktywności społecznej, nieprawdaż?

Czy „Salon 24” to ideał niezależnego forum?

Zorru wpojono kardynalną zasadę, która mówi, że nawet Bogu nie wszystko poszło tak, jak planował, więc tym bardziej każdy produkt Człowieka ułomnym być musi i basta! Trzeba tylko zdawać sobie z tego sprawę i starać się usuwać ujawnione mankamenty.

Czy autor podpisujący się jako Zorro coś by zmienił w obrazie tego forum?

Zapewne tak!

Ale to nie jest jego forum! Tu jest gościem I SZANUJE prawa właścicielskie gospodarzy. Jeśli byliby zainteresowani co, taki Głupiec jak Zorro, zmieniłby, aby poprawić jakość, WIĘC I WARTOŚĆ komercyjną projektu, dawno by się skontaktowali, korzystając chociażby z poczty wewnętrznej. A skoro tego nie zrobili, widać uważają, że od takiego Głupca jak Zorro, niczego wartościowego się nie dowiedzą; ich wybór, nieprawdaż?

Kończąc, Zorro życzy Redakcji, aby za 15 lat pan Igor Janke obwieścił wszem i każdemu z osobna, newsa:

wystartowaliśmy 25 lat temu”!

Bo panie Igorze, DOPIERO w wieku 25 lat człowiek zaczyna dojrzewać emocjonalnie, więc jego zdanie zaczyna być coraz bardziej szanowane.

Życząc Redakcji i właścicielom wszystkiego lepszego w przyszłości:

Zorro

 

el.Zorro
O mnie el.Zorro

Wiem, że nic nie wiem, ale to więcej, niż wykładają na uniwersytetach.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości