Patka z trupią czaską była wyróżnikiem formacji SS kierującej hitlerowskimi obozami. / Mat Google
Patka z trupią czaską była wyróżnikiem formacji SS kierującej hitlerowskimi obozami. / Mat Google
el.Zorro el.Zorro
1945
BLOG

Czy była powszechna, milcząca zgoda na holokaust?

el.Zorro el.Zorro Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 15


Holokaust nie spadł z nieba!

Pierwszy, utworzony przez hitlerowców obóz koncentracyjny

powstał początkiem 1933 r!


Niewiele ponad72 lata temu żołnierze Armii Czerwonej weszli na teren KL Auschwitz. Po podobozie zagłady KL Auschwitz-Birkenau zostały tylko ruiny, bo wycofujący się hitlerowcy zadbali o to, aby zatrzeć jak najwięcej śladów swego masowego ludobójstwa.

A i tak to co mimo ewakuacji obozu zastali budziło chęć zabicia każdej osoby, która tylko mówiła po niemiecku.

Jednak zanim powstał pomysł posadowienia obozu koncentracyjnego w dawnych koszarach CK Armii, położonych na peryferiach niewielkiego miasta Oświęcim, ledwo tylko Hitler został kanclerzem Niemiec, czyli 20 marca 1933 roku, powołano „wzorcowy” obóz koncentracyjny w leżącym niedaleko Monachium, Dachau.

Początkowo było to miejsce internowania osób uznanych przez hitlerowski reżim za społecznie nieużyteczne, ale obóz w Dachau miał być trampoliną awansu dla bardzo ambitnego aparatczyka, Heinricha Himmlera, który mimo wielkich zasług, wylądował na klasycznym „bocznym torze” w Bawarii.

Diaspora udała, że nic o KL Dachau nie wie i wiedzieć nie ma zamiaru.

Heinrich Himmler znał doskonale plany Hitlera odnośnie nie tylko wrogów politycznych, ale przede wszystkim Żydów i Słowian, więc uznał, że Hitlerowi nie tylko się przyda fanatycznie oddana oprycznina SS, ale również know-how masowej eksterminacji tak zwanego elementu niepożądanego, czyli Żydów, Cyganów, czy kalek, dla których w planowanym przez Hitlera, wzorowym niemieckim społeczeństwie, nie było prawa do życia.

Natomiast fakt, jak szybko po objęciu władzy przez hitlerowców powołano do życia obóz koncentracyjny, dowodzi, że nie tylko Niemcy, ale WIĘKSZOŚĆ przywódców ówczesnych państw nie widziała niczego zdrożnego w szykanowaniu obywateli li tylko wedle kryterium rasowego!

Ale czemuż się dziwić, skoro w USA obowiązywała segregacja rasowa i jawna dyskryminacja ludności innej niż rasy europoidalnej, (na przykład nie mogli być oficerami), w Australii dopiero co zakazano ...polowań na Aborygenów, poprzestając na odbieraniu im dzieci, zaś wyniośli Anglicy rdzenną ludność kondominiów uważali za „coś”, anie za „kogoś”.

Novum w planach Hitlera polegało tylko na tym, że jego eksterminacja miała uderzyć ludzi rasy europoidalnej i miała mieć charakter masowy, a dla takich planów potrzeba było tysięcy ludzi o wynaturzonej psychice, która pozwalała im na ciągnące się latami prześladowanie i mordowanie nawet znajomych, czy bliskich. Przecież eksterminacja Żydów w III Rzeszy uderzyła nawet w zasłużonych weteranów 1 wojny!

Temu, potężnemu, wyzwaniu logistycznemu miała zaradzić inicjatywa dopiero co ułaskawionego renegata, SS-standartenfuhrera Teodora Eicke, (w tym czasie SS-standartenfuhrerów było ledwie kilku), polegająca na sformowaniu specjalnych oddziałów wartowniczych dla potrzeb przyszłych obozów koncentracyjnych, o nazwie SS-Totenkopfverbande.

Cechą wyróżniającą te oddziały była patka kołnierzowa z symbolem „Totenkopf”, wyobrażającym czaszkę młodego żołnierza na tle skrzyżowanych kości udowych. Stąd też potoczna nazwa tego autoramentu „Oddziału trupiej główki”.

Początkowo trafiali tam SS-mani „gorszego sortu”, czyli z niewielkimi uchybieniami dla wysoko postawionego przez Himmlera wzorca, czy mający na sumienia jakieś występki „niegodne Aryjczyka”, jednak z czasem, dzięki drakońskim metodom szkoleniowym i nieustannej indoktrynacji, formacja SS-Totenkopfverbande stała się na tyle elitarną, że na jej bazie sformowano 3. Dywizję SS-Totenkopf, która zadawał przeciwnikom ciężkie straty, gdziekolwiek się tylko pojawiała na froncie..

Trudno zatem uwierzyć, że rozrastająca się w szybkim tempie sieć obozów koncentracyjnych, wraz z coraz liczniejszą grupą obywateli, którzy zaczęli masowo w nich umierać, pozostała niezauważoną w kraju, w którym było akredytowanych blisko 100 dziennikarzy z renomowanych, często państwowych wydawnictw lub rozgłośni radiowych.

Całkowitych złudzeń co do kierunku rozwoju polityki Hitlera musiały świat pozbawić tak zwane Ustawy Norymberskie, uchwalone przez Reichstag 15 września 1935 roku. Ustawy te, między innymi czyniły z niemieckich Żydów, Cyganów a także Murzynów oraz Mulatów, klasycznych banitów, nie tylko zabraniając im udziału w życiu publicznym III Rzeszy, ale pozbawiały ich niemieckiego obywatelstwa, a także prawa do posiadanie jakiejkolwiek formy majtku trwałego. Mało tego zakazane były nawet małżeństwa z napiętnowanymi wspomnianymi ustawami ludźmi, co zmusiło wiele małżeństw mieszanych do rozwodów, zaś za współżycie seksualne z tymi ludźmi groził „aryjskiemu” Niemcowi turnus resocjalizacyjny w obozie koncentracyjnym. Ustawy te obowiązywały na całym obszarze III Rzeszy, więc również na terenach do niej przyłączonych w wyniku zaborów lub wojny.

Aby było ciekawiej, o tym, czy dotychczasowy obywatel Niemiec, a potem III Rzeszy po wejściu w życie Ustaw Norymberskich nim pozostanie, decydował wyspecjalizowany Główny Urząd Rasy Osadnictwa SS, zaś jego decyzje nie podlegały zaskarżeniu.

Jakby nie dywagować, ale w 1935 roku, dopiero co utworzony Wehrmacht, który zastąpił 100. tysiączną Reichswehrę, NIE BYŁBY W STANIE zapobiec interwencji Mocarstw Zwycięskich z 1. wojny światowej, stojących na straży powojennego porządku i totalnej demilitaryzacji Niemiec. Do pokonania Wehrmachtu w 1935 roku zupełnie wystarczył przestarzały sprzęt, ba gdyby Francja się na to zgodziła, problem nazizmy rozwiązałaby proponowana przez Piłsudskiego interwencja zbrojna, mająca w zamiarze pozbawić hitlerowców władzy w Niemczech i przywrócenie demokratycznych obyczajów.

Ale znowu Diaspora uznała, że nie ma problemu i nie ma się czym przejmować.

Ostatnim sygnałem alarmowym dla Świata była tak zwana Noc Kryształowa, czyli masowy pogrom ludności żydowskiej w Niemczech, dokonany przez „aryjczyków” wspomaganych przez bojówki SA i SS, do którego doszło w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku, zaś nazwa pochodzi od zalegającego ulice dziewnic żydowskich szakla z rozbitych okien lub sklepowych witryn. W czasie tego pogromu dokonano masowego rabunku dzieł sztuki i kosztowności, przy ostentacyjnej bierności straży pożarnej licznych podpaleń, żydowskiego mienia, uwięziono w obozach koncentracyjnych blisko 30 tysięcy Żydów, oraz w trybie natychmiastowym deportowano do Polski 17 tysięcy Żydów mających polskie obywatelstwo lub rodzinę w Polsce.

Tym razem „zareagowały” USA, po prostu deportując kilka tysięcy uciekających przez prześladowaniami Żydów wprost w ręce siepaczy Himmlera. Diaspora, tym razem amerykańska, nawet nie próbowała zebrać funduszy, aby ich rodacy nie musieli wracać wprost do miejsc zagłady w Niemczech

Aby było całkiem irracjonalnie, kierujący ministerstwem gospodarki Her man Goring nałożył na społeczność żydowską kontrybucję w wysokości 1 miliarda ówczesnych marek, tytułem odszkodowania za spowodowany Nocą kryształową bałagan.

Generalnie dano wyraźnie niemieckim Żydom do zrozumienia, aby jak najszybciej wynieśli się terenu III Rzeszy, JEDNAK POZA Polską, ŻADEN INNY KRAJ NIE ZGODZIŁ SIĘ PRZYJĄĆ prześladowanych Żydów niemieckich, a czego nikt nawet nie próbuje dziś podnosić!

Czas na podsumowanie tła społeczno-historycznego.

Zanim z woli reichsfuhrera SS Himmlera powołano przy niektórych obozach koncentracyjnych klasyczne ubojnie ludzi, nazwane obozami zagłady, przez blisko 10 lat nie zrobiono dokładnie niczego, aby pokrzyżować kanclerzowi Hitlerowi i jego siepaczom plany ludobójczych czystek! Mało tego, swoje kombinaty śmierci hitlerowcy stworzyli dzięki wydatnemu wsparciu finansowemu, jakiego udzieliły III Rzeszy, banki, głównie brytyjskie i amerykańskie!

Może to zabrzmi niewiarygodnie, ale TO DOKŁADNIE STOJĄCY NA CZELE FINANSJERY Żydzi SKREDYTOWALI WYTWORZENIE POTRZEBNEJ PODCZAS HOLOKAUSTÓW INFRASTRUKTURY.

Jak ktoś nie wierzy, niech sprawdzi na ile była zadłużona w bankach brytyjskich i amerykańskich III Rzesza i kto tymi bankami zarządzał, a dokładniej z jakiej narodowości swój ród wywodził..

Ale również Hitler u zarania swoich rządów wykonał wręcz genialne posunięcie, które mu zapewniło bezkarne podboje do momentu uderzenia na Europę Zachodnią.

Ledwo bowiem zaprzysiężono na stanowisku kanclerza tego demagoga i klasycznego hochsztaplera, z ust kanclerza Hitlera padła jednoznaczna deklaracja strategicznego celu swoich rządów, czyli obalenie dyktatury bolszewickiej w dawnym Imperium Carów.

A taka deklaracja wystarczyła, aby cynicznie wyrachowani Anglicy spisali nie tyle Polskę jako kraj i do tego sojusznika, ale Polaków jako cały naród na straty.

Anglicy rozumowali w dość typowy dla siebie wyrachowany i cyniczny sposób:

PO PIERWSZE, Polacy w czasach saskich swój kraj przepili i przegrali w karty, więc jako naród nie są dla Imperium Brytyjskiego warci uwagi, zwłaszcza, że podczas 1 wojny walczyli po stronie wroga, a po stronie Ententy nie zdążyli militarnie zaistnieć.

PO DRUGIE, pokonany w wojnie domowej przez bolszewików Anton Denikin, po rejteradzie na Zachód, swoją ewidentną indolencję dowódcą, (jego korpus Białej Gwardii został poważanie dozbrojony przez Brytyjczyków i na polu uzbrojenia miał nad Armią Czerwoną wręcz miażdżącą przewagę), tłumaczył działaniami Piłsudskiego, zapominając, że w przeciwieństwie do Lenina, kategorycznie sprzeciwiał się restytucji Polski.

PO TRZECIE, gdyby Hitler rozbił powstałe na gruzach Imperium Carów ZSRR, wówczas kosztem li tylko mało istotnej dla Brytyjczyków Polski i Polaków, otworzyłby Imperium Brytyjskiemu wręcz wrota dla ekspansji kolonialnej na tereny pełnej bogactw Syberii i Zakaukazia, dokąd byłoby Brytyjczykom bardzo blisko z kontrolowanych przez siebie terenów Bliskiego wschodu.

Hitler jednak miał o wiele bardziej dalekosiężne plany, których, przezornie, zbytnio nie nagłaśniał. Hitler miał kompetentnych doradców, a ci nie mieli złudzeń, co do tego, że podbój ZSRR jest niemożliwy bez skumulowaniu mocy wytwórczej CAŁEGO przemysłu Europy i niewolniczej pracy wielomilionowej armii robotników przymusowych. Hitler planował podbicie lub zwasalizowanie, z wyjątkiem Hiszpanii, Włoch, Szwajcarii (ten kraj był potrzebny do prania pochodzących z wojennego rabunku pieniędzy lub kosztowności), oraz Szwecji, (ten kraj ochoczo dostarczał potrzebne gospodarce III Rzeszy rudy żelaza i niklu), CAŁEJ kontynentalnej Europy.

Zrozumiali to dopiero premier Churchill, ale wówczas zagony Hitlera opanować zdążyły całą zachodnią linie brzegową Europy, a bombowce Luftwaffe zaczęły bombardować cele na Wyspach Brytyjskich.

Paradoksalnie, 2/3 ofiar holokaustu zostało zgładzonych w czasie, w którym klęska militarna III Rzeszy była spodziewanym finałem wojennych awantur wyrachowanego tupeciarza, kim okazał się Adolf Hitler, czyi po klęsce pod Stalingradem oraz w Bitwie na Łuku Kurskim.

Mimo coraz bardziej hiobowych wieści z walk na Froncie wschodnim i coraz bardziej dotkliwych luk w zaopatrzeniu hitlerowskich armii, właśnie wówczas reichsfuhrer SS wydał rozkaz uruchomienia programu eksterminacji europejskiej społeczności Żydów, znanego jako: „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”. Co ciekawe, na koordynatora tego, przecież ogromnego przedsięwzięcia logistycznego, wyznaczył oficera niskiego stopniem, bo odpowiednika podpułkownika, czyli SS-obersturmbannfuhrera Adolfa Eichmanna. Prawdopodobnie motorem takiego niedowartościowania w szarży prawdziwego pogromcy Żydów było to, że obecność SS-obersturmbannfuhrera nie rzucała się tak bardzo w oczy jak obecność „oficera dębowego”, czyli takiego, którego obie patki zdobiły stylizowane liście dębu oznaczające co najmniej odpowiednika pułkownika. (Również komendanci obozów koncentracyjnych byli co najwyżej SS-obersturmbanfurherzy).

Co zatem leżało u podstaw tej, wydawałoby się nielogicznej decyzji? Przecież logika nakazywała zaprzestania eksterminacji Żydów, bo nie tylko getta były wręcz kopalnią złota dla SS, dzięki praktycznie darmowej pracy zamkniętych w nich Żydów, ale przede wszystkim masowa eksterminacja NIEUCHRONNIE musiała spowodować kary dla jej realizatorów


CHYBA, ŻE PRAWDA O HOLOKAUŚCIE NIE WYGLĄDA TAK, JAK JĄ SIĘ PRZEDSTAWIA!


A są poważne poszlaki na to, że prawda oficjalna przynajmniej mija się z prawdą historyczną o holokauście.

PO PIERWSZE, wbrew buńczucznym deklaracjom, WIĘKSZOŚĆ hitlerowskich zbrodniarzy, których koniec wojny zastał w strefie zachodnich aliantów, uniknęło wymierzenia sprawiedliwości za zbrodnie nazistowskie. Mało tego, jak to miało miejsce w przypadku Eichmanna, po zmienieniu tożsamości, przynajmniej współpracowali z CIA na obszarze walki z lewicowymi działaczami. Nawet ci zbrodniarze, którzy wpadli w ręce bolszewików, a nie zdążyli nawiązać osobistych kontaktów z katami, doznali aktu łaski, jeśli tylko mieli wiedzę przydatną do walki z AK lub UPA

PO DRUGIE, przywódcy koalicji antyhitlerowskiej, mieli dokładne informacje o skali ludobójstwa i holokaustu, zwłaszcza na terenach Polski, Ukrainy, czy państw nadbałtyckich jak i o jej skali! Choćby z raportów AK i naocznego świadka, rtm, Pileckiego, czy Jana Karskiego. Zadbał o to sam reichsfuhrer Himmler, który posunął się nawet do przyjęcia od Międzynarodówki Syjonistycznej, wartego wiele milionów ówczesnych dolarów, wykupu za przewidzianych do zgładzenia Żydów węgierskich.

Wjaką grę grał więc SS-reischfuhrer Himmler, nasilając eksterminacje Żydów w czasie, w którym zdawał sobie sprawę z nieuchronnej porażki w 2 wojnie światowej?

Himmler był człowiekiem równie ambitnym, co zakompleksionym. Mimo bezgranicznego oddania Hitlerowi, po zdobyciu przez Hitlera władzy, został wręcz pominiemy przy podziale eksponowanych stanowisk i pozostawiony na politycznej prowincji. Do łask Hitlera wrócił dopiero, kiedy miał za sobą brygadę fanatycznych bojówkarzy, oraz know-how systemu obozów koncentracyjnych, wypracowany w Dachau, dzięki któremu Hitler mógł skutecznie terroryzować kontestujących jego działania Niemców, głównie Żydów, oraz osób mających lewicowe preferencje.

Ale Himmler doskonale rozumiał, że rozbudowując imperium SS, nieuchronnie znajdzie się na takiej pozycji, na której znalazł się przed Nocą Długich Noży dawny towarzysz partyjny Hitlera, SA-reischfuhrer Ernst Rohm. Obawiał się, że dojdzie do zaostrzenia narastającego konfliktu interesów pomiędzy SS, a Wehrmachtem, a on sam skończy podobnie jak dowódca SA.

Odkrywane metodycznie fakty wskazują, że Himmler miał klasyczny plan B, czyli usunięcie Hitlera i obwołanie się nowym Führerem IV Rzeszy. To nie byłoby trudne, wszak TO JEMU, a nie Hitlerowi, ślubowali wierność dokładnie wszyscy SS-mani, jacy zasilili szereg tej formacji po Nocy Długich Noży.

Prawdopodobnie Himmler po raz pierwszy planował usunąć Hitlera zlecając dokonanie zamachu w bawarskiej piwiarni, znanego jako zamach Elseraw listopadzie 1939 roku. Zamach miałby sens, gdyby Francja i Wielka Brytania zaatakowałyby III Rzeszę, albo gdyby pierwotnie planowana na późna jesień 1939 roku ofensywa na zachodzie Europy poniosła fiasko. Wówczas Himmler, oczywiście po śmierci Hitlera, mógłby zawrzeć pokój z Wielką Brytanią i Francją, zachowując zdobycze na wschodzie i Południu Europy. Himmler prowadził nawet zakulisowe negocjacje z brytyjskimi emisariuszami, które brutalnie zerwał, uprowadzając brytyjskich emisariuszy z terytorium Szwajcarii, kiedy zamach Elsera chybił celu. Dobre pytanie, kto miał zdetonować bombę, jaką w filarze umieścił Elser, z alternatywnego do zegarowego, detonatora elektrycznego, jaki posiadała bomba.

Starannie skrywane fakty pozwalają domniemywać, że za pomocą holokaustu Himmler próbował wywrzeć presje na prezydenta Roosevelta i premiera Churchilla, aby ci, porzuciwszy sojusz ze Stalinem, zawarli separatystyczny pokój na zachodzie, w zamian za usuniecie Hitlera. Oczywiście Führerem, ale już IV Rzeszy, zostałby Himmler, a ofiary holokaustu cóż, pozostałaby ceną za zmianę układu politycznego w Niemczech.

Piętą Achillesa planu Himmlera był fakt, iż nikt mu na Zachodzie nie ufał, co było wynikiem zbójeckiego uprowadzenia brytyjskich oficerów w 1939 roku, z którymi prowadził poprzez Heinricha poufne negocjacje na temat usunięcia Hitlera.

Pora na konkluzję.

Holokaust był starannie zaplanowaną akcją, której celem było nie tyle wymordowanie „elementu niepożądanego”, ale wdrożenie w III Rzeszy selekcji obywateli wedle kryteriów, jakie praktykowano w starożytnej Sparcie, połączonych a dogmatami eugeniki. Oczywiście przy okazji dokonywania tej czystki etnicznej doszło do masowego rabunku majątku eksterminowanych rodzin, bo Himmler nakazał swoim siepaczom szczególnie dbać o to, aby wraz z rodzicami zabijać także ich dzieci. Powód takiego działania sam tak opisał:

należy szczególnie zadbać o to, aby zabijać żydowskie dzieci. Musimy bowiem pamiętać, że kiedy pozostawi się dzieci, one dorosną i zechcą pomścić śmierć swoich rodziców”.

Natomiast najgorsze nastąpiło po wojnie! Ogromny majątek, pochodzący z wojennego rozboju, wpadł w większości w ręce US-Army, a konkretnie w ręce oficerów specjalnej jednostki, wydzielonej do przejmowania majątku III Rzeszy. Po przejęciu „znaleźnego”, około 80% depozytu banków III Rzeszy trafiło do skarbca federalnego USA.

I to dokładnie z tych kapitałów utworzono „Plan Marshalla”, którego NAWIĘKSZYM beneficjentem została … Republika Federalna Niemiec!

To zakrawa na tragifarsę, ale za majątki zrabowane przez Niemców Polakom i polskim Żydom, odbudowano ...niemieckie miasta i niemiecki przemysł, nie dając ani złamanego centa na metodycznie zniszczoną Warszawę!


Co do przypomnienia było. Amen.

Zorro




el.Zorro
O mnie el.Zorro

Wiem, że nic nie wiem, ale to więcej, niż wykładają na uniwersytetach.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura